zastanawia mnie jak wytrzymujesz od 13 do wieczora nie jedząc nic? Ja jestem na diecie 1300 kalorii dopiero od niecałych 2 tygodni, ważę o 2-3 kg mniej niż na początku. Teraz waga stanęła w miejscu a mnie już powoli brakuje samozaparcia, żeby dalej wytrwać w diecie.. Chciałabym schudnąć jeszcze 10 kg. Moimi grzechami głównymi zawsze były słodycze i jedzenie w nocy (siedzę długo przy kompie - pracuję i uczę się), mało ruchu i raczej siedzący tryb życia.
Witaj Agato! Hmmm wczoraj tak jakoś wyszło, że ostatni posiłek zjadłam o 13.00. Później pojechałam na miasto i nie miałam jak zjeść a do domu wróciłam po 23.00 a wtedy już za późno na posiłek. Ja bym nie mogła liczyć kalorii bo to nie dla mnie. To bardzo ładnie jak schudłaś te 2-3 kg przez 2 tygodnie. Nie poddawaj się. Co do słodyczy to one mnie też gubią. Teraz na diecie jakoś umiem się opamiętać, ale wcześniej przez słodycze przytyłam do gigantycznych rozmiarów :(. Ostatnio moim ruchem jest tylko wchodzenie po schodach na 11 piętro do pracy a tak to również mam siedzący tryb życia. Czasem pójdę na basen a na rowerze już od miesiąca nie jeździłam i musiałabym wrócić do tej aktywności. Na pewno mam teraz więcej motywacji bo znalazłam osobę, która wspiera mnie w moim odchudzaniu. I też coraz więcej ludzi zauważa, że chudnę i to pochwala (to jest też duża motywacja, że widać efekty). Ja będę trzymać za Ciebie kciuki i życzę powodzenia. Jak byś chciała zawsze możemy porozmawiać na gg 1035723. Pozdrawiam
hej,
OdpowiedzUsuńzastanawia mnie jak wytrzymujesz od 13 do wieczora nie jedząc nic?
Ja jestem na diecie 1300 kalorii dopiero od niecałych 2 tygodni, ważę o 2-3 kg mniej niż na początku. Teraz waga stanęła w miejscu a mnie już powoli brakuje samozaparcia, żeby dalej wytrwać w diecie.. Chciałabym schudnąć jeszcze 10 kg.
Moimi grzechami głównymi zawsze były słodycze i jedzenie w nocy (siedzę długo przy kompie - pracuję i uczę się), mało ruchu i raczej siedzący tryb życia.
Tobie życzę wytrwałości i kolejnych kg mniej na wadze :)
OdpowiedzUsuńPS Idzie Ci dużo lepiej niż mnie :)
Witaj Agato!
OdpowiedzUsuńHmmm wczoraj tak jakoś wyszło, że ostatni posiłek zjadłam o 13.00. Później pojechałam na miasto i nie miałam jak zjeść a do domu wróciłam po 23.00 a wtedy już za późno na posiłek. Ja bym nie mogła liczyć kalorii bo to nie dla mnie. To bardzo ładnie jak schudłaś te 2-3 kg przez 2 tygodnie. Nie poddawaj się. Co do słodyczy to one mnie też gubią. Teraz na diecie jakoś umiem się opamiętać, ale wcześniej przez słodycze przytyłam do gigantycznych rozmiarów :(. Ostatnio moim ruchem jest tylko wchodzenie po schodach na 11 piętro do pracy a tak to również mam siedzący tryb życia. Czasem pójdę na basen a na rowerze już od miesiąca nie jeździłam i musiałabym wrócić do tej aktywności. Na pewno mam teraz więcej motywacji bo znalazłam osobę, która wspiera mnie w moim odchudzaniu. I też coraz więcej ludzi zauważa, że chudnę i to pochwala (to jest też duża motywacja, że widać efekty). Ja będę trzymać za Ciebie kciuki i życzę powodzenia. Jak byś chciała zawsze możemy porozmawiać na gg 1035723. Pozdrawiam